Dzień dobry w nowym miesiącu!
Jak się macie? Dłuższą chwilę mnie tu nie było, jakoś ciężko mi ostatnio idzie z pisaniem, weny brak. Zawsze obiecuje sobie, że będzie mnie tu więcej, a później jakoś tak znikam. Macie może sprawdzone sposoby na motywacje, albo organizacyjne metody na radzenie sobie z czasem dla bloga?
Dajcie znać ;)
Dzisiaj mam dla Was recenzję mleczka. Muszę przyznać,że pierwszy raz miałam do czynienie z taką formą kosmetyku do demakijażu. W mojej szafce głównie królowały płyny i olejki, a tu proszę mleczko. Firmy nie muszę nikomu przedstawiać, często używam kosmetyków AA. Nie jest to żadna forma współpracy, po prostu lubię tą firmę i często wynajduję na ich stronie fajne promocje, dlatego korzystam i kupuję. Poza tym ich produkty są przeznaczone dla suchej, wrażliwej skory więc idealne dla mnie.
AA CODE SENSIBLE wyróżnia kremowa konsystencja i przyjemny zapach. Na twarzy sprawia wrażenie delikatnego olejku, który świetne zmywa nawet ten najtrwalszy makijaż bez zbędnego pocierania i naciągania skóry. Produkt nie szczypie w oczy, nie podrażnia skóry, co ważne nie tworzy na niej tłustej smugi. Po zmyciu makijażu nie muszę dodatkowo używać kremu. Mleczko ma tak bogaty skład, że dostarcza mojej skórze dawkę nawilżenia i odżywienia.
Skład: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Pentylene Glycol, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Glycine Soja Oil, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate Citrate, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Adansonia Digitata Seed Oil, Oenothera Biennis Oil, Perilla Ocymoides Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Palm Kernel Glycerides, Squalane, Behenyl Alcohol, Palmitic Acid, Stearic Acid, Lecithin, Lauryl Alcohol, Myristyl Alcohol, Ceramide NP, Argania Spinosa Kernel Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Panthenol, Xanthan Gum, Allantoin.
Mleczko jest idealne dla skóry wrażliwej, suchej i skłonnej do podrażnień. Jak dla mnie produkt 10/10. Polecam ;)
Jakich produktów do demakijażu używacie?
Nie przepadam za formą mleczek. Wolę żele i płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym mleczku.
OdpowiedzUsuńJa mam cerę ze skłonnościa do przetłuszczania i jakoś mleczka nie bardzo mi pasują :(
OdpowiedzUsuń10/10 to świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńJa od mleczek już się odzwyczaiłam, choć kiedyś nie mogłam sobie bez nich wyobrazić demakijażu :)
OdpowiedzUsuńOh very interesting product!
OdpowiedzUsuńhttps://elenabienvenido.blogspot.com/
Bardzo fajna propozycja, którą warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
AA potrafi zaskoczyć czasem :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym mleczku, dobrze jest się czegoś nowego dowiedzieć :) Choć ja do demakijażu używam oleju jojoba i nigdy na nic innego go nie zamienię :) Pragnę powiedzieć, że styl Twojego bloga jest przepiękny - uwielbiam chabrowy kolor, aż miło tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za mleczkiem do demakijażu :(
OdpowiedzUsuńNie przepadam za konsystencją mleczek, ale ta oferta brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie. Ja do demakijażu używam wody z mydłem albo mokrych chusteczek dla dzieci ;) Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńHi! I haven´t tried that product yet, but it looks very interesting.
OdpowiedzUsuńI hope you´ll visit my blog soon. Have a nice day!
Z opisu i Twojej oceny już mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńAktualnie używam dwufazowego płynu, z tym produktem nie miałam styczności, za to lubię podkład z AA. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Wyglada jak drogi kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńCiekawa forma kosmetyku do demakijażu, jeszcze takiej nie widziałam.
OdpowiedzUsuń