Jak każda kobieta uwielbiam długie kąpiele w wannie z mnóstwem piany i muzyką w tle. Po ciężkim 12 godzinnym dyżurze na oddziale tylko ta rzecz potrafi mnie zrelaksować i dostarcza mi ogromną przyjemność. Dlatego ogromną wagę przywiązuje do płynów do kąpieli. Muszą nie uczulać i co najważniejsze pienić się. Niestety, czasem jestem skazana na szybki, orzeźwiający prysznic, więc w mojej kosmetyczce nie może zabraknąć żeli pod prysznic. Dzisiaj przedstawiam Wam markę LPM i jej dwa żele - kremowy oraz mandarynkowo-limonkowy.
,,Historia marki Le Petit Maeseilliais sięga XVII wieku, gdy rozpoczęto produkcje mydła marsylskiego. W pózniejszym czasie opierała się na sprzedaży żeli, balsamów do ciała, szamponów do włosów. Kosmetyki Le Petit Marseillais zawierają naturalne składniki, takie jak masło shea, kakao, argan, lawenda, olejki ze słodkich migdałów, olejek arganowy, wosk pszczeli, mleko figowe, aloes, olejek rumiankowy, dzięki którym uzyskują właściwości aromaterapeutyczne, pielęgnacyjne i nawilżające. Le Petit Marseillais to naturalne składniki z południa Francji i Prowansji''.
Kremowy żel- nawilża i odżywia
Mandarynka i limonka- nawilża i odświeża
Moja opinia:
Oba żele zamknięte są w prostokątnych buteleczkach 250 ml i 400ml. Jak widzicie na zdjęciach marka bardzo postarała się o wygląd szaty graficznej opakowań- robi wrażenie. Żele mają bardzo przyjemne zapachy, jeden z nich kremowy, drugi zaś bardzo orzeźwiający cytrusowy. Ich konsystencje są niemal identyczne, bezbarwne smarowidło, fajnie pieniące się z dodatkiem odrobiny wody. Dobrze myją ciało. Jeśli chodzi o skład, naturalny on nie jest- osoby unikające SLSów i EDTA zachwycone nie będą.
AZS → Żele pomimo swojej bardzo dobrej opinii nie są odpowiednie dla wrażliwej, suchej i podrażnionej skóry. Brakuje mi w nich jednak efektu nawilżenia, a to w świetle kosmetyków do AZS powoduje, że stają się one średniakami.
AZS → Żele pomimo swojej bardzo dobrej opinii nie są odpowiednie dla wrażliwej, suchej i podrażnionej skóry. Brakuje mi w nich jednak efektu nawilżenia, a to w świetle kosmetyków do AZS powoduje, że stają się one średniakami.
Używacie żeli Le Petit Marseiliais?
Świetna marka Mój blog,sesja jesienna
OdpowiedzUsuńAMAZING photos dear!!! Lovely post! ^♥^
OdpowiedzUsuńI like Le Petit Marseiliais :)
https://blogvivalavida3.blogspot.rs/
Miałam raz i średnio byłam zadowolona, może podjdę do nich jeszcze raz w innym czasie ;D
OdpowiedzUsuńSporo już o nich czytałam, ale nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńMiałam żele tej marki i inne produkty, ale nic się u mnie nie sprawdziło.
OdpowiedzUsuńHmm chyba raczej się nie skuszę. Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żelu pod prysznic z Le Petit, ale to dlatego, że mam wannę i tylko w niej się kąpię:)
OdpowiedzUsuńProdotti ottimi direi complimenti cara
OdpowiedzUsuńJa mam ich dwa zapachy Malina i Piwonia oraz nowość - Truskawka :) a swoje spostrzeżenia opisałam na blogu spisrzeczyuzywanych.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to ja średnio za ich produktami przepadam ale w sumie dawno nie miałam ich żeli :P
OdpowiedzUsuńNie, nie używam. Raczej nie eksperymentuję w tej kwestii. Mam swój ulubiony żel pod prysznic, który spełnia wszystkie moje wymagania i co najważniejsze - nie uczula mnie. A to już duże osiągniecie! :D Więc trzymam się go. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel mandarynkę i limonkę :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! przyznam CI sie ze ja nie mialaam jak dotad niczego z tej firmy ale chyba czas wyprobować
OdpowiedzUsuńNo nie miałam, patrzę na te produkty na półkach i jakoś ich design mnie nie przyciąga, ale na Twoich zdjęciach wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
miałam jeden ich żel i niestety nie za bardzo przypadł mi do gustu
OdpowiedzUsuńExcellent post (as always)!Thank you very much :)
OdpowiedzUsuńGreat review!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing
https://innakeils.blogspot.com/
lubię żele z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ! Są to raczej zwyczajne żele, które tak bardzo nie różnią się od pozostałych, chyba tylko ceną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i niedzielnie :))
Fajnie, że napisałaś recenzję o tak niby "błahej" rzeczy, która jednak odgrywa ważną rolę w naszej codziennej pielęgnacji. Z ręką na sercu wypróbuję żele;-))
OdpowiedzUsuńBaardzo podobają mi się Twoje zdjęcia. Wbrew pozorom odgrywają dużą rolę w odbieraniu przez czytelników posta. Kolory są fajnie nasycone. Dodatkowo te ciastka i kawa.. :-))
Pozdrawiam!
Zapraszam do mnie
Wiele słyszałam o tych żelach, choć sama nie miałam okazji się z nimi zapoznać!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel, fajne są ;)
OdpowiedzUsuń✾ I'm Dollka Blog ✾
Ja nie lubię moczyć się w wannie ;)) Za to żele pod prysznic uwielbiam zmieniać i mam zawsze ze trzy różne w łazience.
OdpowiedzUsuńPetit Marseiliais to marka bardzo popularna we Francji, wybór ich kosmetyków jest tutaj imponujący. Mam wśród nich swoich faworytów, ale nie są to już moje ulubione kosmetyki. :)
Miałam kiedyś jeden, genialnie pachną! <3
OdpowiedzUsuńI love this brand, haven't yet tried this product but I am sure is great as all the others.
OdpowiedzUsuńWish you a fantastic day!
Greetings,
Flo from
https://femeieastazi.blogspot.com
Ja bardzo lubię ich produkty, ostatnio mój narzeczony je testuję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych żeli, kuszą czasami ale jeszcze się nie zdecydowałam :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńHi dear! Of this brand I tried only the dry oil and I've a very good experience. What a shame this soap dries skin!
OdpowiedzUsuńSmuack
Zdjęcia mega:) Muszę się skusić na jakiś żel:)Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, zapraszam częściej ;)
UsuńBardzo lubię żele tej firmy! Intensywnie pachną, dobrze się pienią, wszystko co najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńI never used Le Petit Marseillais ;)
OdpowiedzUsuńHave a nice evening, kisses
http://demantanosofa.blogspot.pt/
Z tej marki jeszcze nic nie miałam :) Lubię kąpiele bo jak wspomniałaś relaksują po długim dniu pracy ale często są to też niestety szybkie prysznice. Ostatnio lubię sięgać po mydełka z Alterra. Nie wysuszają i ślicznie pachną ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować te mydełka skoro nie wysuszają skóry.
UsuńDzięki za polecenie ;)
Uwielbiam ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te żele :)
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty, bo ładnie pachną :) nie mam tej wrażliwej skóry, więc dla mnie są ok
OdpowiedzUsuńThank you for visit to my blog ;)
OdpowiedzUsuńI follow your blog - it's great place! :)
https://elenabienvenido.blogspot.com.es
Thank you ;)
UsuńKiedyś byłam hostessą od tych żeli :D Są świetne! Fajny blog, z chęcią dołączam do obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Zapraszam częściej ;)
UsuńJeszcze jakoś nie miałam okazji stosować tego żelu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele pod prysznic :) Fajny mają zapach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Nigdy nie miałam okazji ich używać,ale często widzę je przedstawione na blogach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)