9/11/2017 39

Tangle Angel- szczotka, którą uwielbiają moje włosy.



Kto śledzi moje zdjęcia na IG widział już nie raz moją szczotkę do włosów Tangle Angel. Po przeczytaniu kilku opinii, zachwycona wyglądem postanowiłam kupić i wypróbować ją. Mam cienkie włosy skłonne do plątań, łamań. Grzebienie już dawno odstawiłam, szczotce z włosia powiedziałam NIE, po tym jak nadmiernie moje włosy zaczęły się puszyć i elektryzować. Czas na coś nowego;)






Opis producenta: 
,,Innowacyjna szczotka do włosów z powłoką antystatyczną, która zapobiega elektryzowaniu się włosów. Umożliwia bezbolesne, szybkie rozczesanie zarówno mokrych, jak i suchych włosów, bez ciągnięcia, wyrywania i łamania nadając połysk. Specjalna powłoka antybakteryjna zapobiega osadzaniu się bakterii. Dzięki termoochronie szczotka wytrzymuje bardzo wysokie temperatury, nie deformuje się''. 



Moja opinia:
Tangle Angel używam już kilka miesięcy i powiem Wam, że to najlepsza szczotka, jaką dotąd miałam. Nie ważne, czy czeszę nią mokre czy, suche włosy, ona ich nie wyrywa i nie łamie. Dużym plusem jest to, że moje włosy przestały się elektryzować. Dzięki niej są wygładzone i błyszczące. Igiełki szczotki delikatnie masują skórę głowy, nie wyginają się po dłuższym użytkowaniu.  Jedynym minusem jest cena 40zł.


Czym czeszecie swoje włosy?  Grzebieniem, szczotką?

39 komentarzy:

  1. Świetny post!:)
    Obserwuję z przyjemnością;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczotka jest rewelacyjna :) Ja mam i szczotkę i grzebienie, ale nie mam problemu z rozczesywaniem, bo włoski mam krótkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczotka rewelacja. Pierwszy raz ja widze i musze wyprobowac

    OdpowiedzUsuń
  4. Po złych relacjach z klasyczną szczotką TT na razie nie mam ochoty sięgać po kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie ta cena nie jest minusem. Jak coś jest dobre, to dam za to ile trzeba. Chętnie się skuszę na tę szczotkę, bo wygląda ładnie i jak widzę świetnie się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja ulubiona szczotka! Cena adekwatna do produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja ulubiona szczotka to drewniana z Rossman'a z włosiem + plastikowymi igiełkami. Niestety po 2 latach zaczyna się psuć (wypadają igły). Zastanowię się więc nad tą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Interesting post dear! thanks for sharing

    OdpowiedzUsuń
  9. W sumie cena mnie nie przeraża bo mam szczotek za 59 zl. Szarpnelam się 😛 Ale te tangle strasznie wyglądem mi odpowiadają. Pasują do kobiet idealnie 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja córka ma coś takiego, ale ta jest piękna :) Młoda ma takie włosy, że już nic na to plątanie sie ich nie działą :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tangle tezzer i tez bardzo ją lubię, ta anielska mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam dwie wersje Classic i White, obydwie świetne, tyle że klasyczna jest mocniejsza, odrobinę twardsze ma włoski, białą używają moje córki - do ich delikatnych włosów idealna!

    OdpowiedzUsuń
  13. Great review! Thanks for sharing

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że tę szczotkę się kocha albo nienawidzi :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam szczotki tego typu! To zdecydowanie hit ostatnich czasów :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Great post dear! :)
    Kisses...
    Soslu Badem by Dilek ...

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest przepiękna <3
    P.S. Dopiero zaczynam tutaj swoją przygodę. Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja corka ma taką szczotkę i jest nią zachwycona. Ja wolę tradycyjną:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam wersję klasyczną injestem baaaardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mam trudne włosy i mam problemy z rozczesywaniem. Taka szczotka by mi się na pewno przydała. Może się skuszę :)
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie jest dla mnie mam za cienkie włosy i strasznie je "ulizuje" wyglądają na nieświeże :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy produkt, chętnie poszukam takiej szczotki w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Co za kształt i kolor :) Piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam kiedyś zwykłą tangle teezer i niestety nie na moje włosy. Ta ma piękny wygląd, chyba to mnie jedynie przekonuje w niej do zakupu.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ponoć spisuje się lepiej niż TT :)

    OdpowiedzUsuń
  26. You have a beautiful blog ♥
    I follow you, visit my blog if you want ♥

    janalukic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak szczotka mi się marzy bo tradycyjna Tangle wypada mi często z ręki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moje włosy są ciężke do ujarzmienia więc szczotka musi być naprawdę dobra. Muszę przetestować tą szczotkę, może akurat się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyznam szczerze, że już bardzo długo noszę się z zamiarem jej kupna. I kusi niesamowicie, bo opinie ma na prawdę niezłe :) Puki co używam i szczotki i grzebienia, ale może w końcu wymienię je na TA.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja nigdy jeszcze nie miałam szczotki :) Mam za słabe i za cienkie włosy. Ale planuję kupno drewnianego grzebienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Aniołkowa szczotka kusiła mnie przez dłuższy czas, a teraz chciejstwo przeszło na Wet Brush. Na zagranicznych bloga zdobywa same pozytywne opinie. Standardowego TT bardzo lubię, ale brak rączki czasem jest uciążliwy.

    OdpowiedzUsuń
  32. Moja córka ma tak plączące się włosy, że nawet ta szczotka ledwo je ogarnia :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Pierwszy raz taką widzę.
    Ciekawa jestem jej w użyciu.

    OdpowiedzUsuń
  34. ale wygladu nie mozna jej odmowic:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam białą i bardzo ją lubię :))

    OdpowiedzUsuń
  36. O tej szczotce jest dość głośno w blogosferze. Dużo dziewczyn się nią zachwyca i szczerze mówiąc coraz bardziej chcę ją mieć :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i obserwacje. Miło,że doceniasz mój czas i pasje .

Copyright © 2017 Chabrowe wariacje