Od niedawna na blogu możecie zauważyć nową zakładkę AZS. Będę umieszczać w niej informacje na temat atopowego zapalenia skóry, z którym się zmagam. Dowiecie się, co nasila, a co łagodzi tą dolegliwość. Podam Wam również kosmetyki, które najlepiej sprawdzają się u mnie. Myślę, że garść potrzebnych informacji, wskazówek pielęgnacyjnych pomoże Wam w zrozumieniu tej choroby, jak i załagodzeniu objawów. Zapraszam;)
Co to jest AZS- atopowe zapalenie skóry?
AZS to przewlekły stan zapalny skóry. Nie obejmuje ono swoim zasięgiem całej skóry ciała, ale dotyczy głownie - okolicy twarzy, zgięć kolan i łokci oraz palców rąk. Większość naukowców uważa to schorzenie, jako dziedziczne. U chorych występuje ten sam gen, który dziedziczy skłonność do atopii, czyli alergii o podłożu genetycznym. Osobom chorym na AZS często towarzyszy astma i katar senny, które są ze sobą ściśle powiązane. Jeśli pojawia się nasilone AZS, łagodzą się objawy astmy i odwrotnie.
Charakterystyczne objawy
Typowy objaw AZS to stan zapalny skóry. Równowaga lipidowa zostaje zachwiana, przez, co skóra traci wodę, staje się wysuszona i podrażniona. Pojawiają się drobne wypryski, krostki, a skóra ma skłonność do złuszczania się. Występuje silny świąd, który przez drapanie doprowadza do ran. Pojawiają się pęcherzyki z wodnistą wydzieliną.
Przyczyny
- czynniki genetyczne- jeśli w rodzinie chorego występuje astma, choroby skórne, egzemy ryzyko dziedziczenia choroby rośnie,
- czynniki środowiskowe- zanieczyszczenia środowiska, wysoka temperatura, zwiększona potliwość nasilają AZS,
- dieta- alergia pokarmowa sprzyja występowaniu AZS, dlatego ważne jest, aby nie spożywać lub ograniczyć żywność, na którą jesteśmy uczuleni,
- niewłaściwe kosmetyki- trzeba wybierać nawilżające, natłuszczające kosmetyki, które w swoim składzie zawierają emolienty,
- długotrwały stres.
AZS to choroba przewlekła, której nie da się do końca wyleczyć. Zdarza się nawet, że po długim okresie czasu, gdy już cieszymy się zniknięciem jej ona i tak powraca. Ważnym aspektem lecznictwa są kosmetyki natłuszczające, nawilżające, które pomogą nam w eliminacji suchości i świądu. Należy pamiętać o krótkich kąpielach w letniej wodzie, gdyż zbyt gorąca nasila świąd. W ostrej fazie choroby stosuje się leki przeciwhistaminowe, kremy, maści, na bazie sterydów.
Jak jest w moim przypadku?
Kto z Was zmaga się z suchą, wrażliwą i skłonną do podrażnień skórą?
Kto z Was ma AZS?
Boże po tym wpisie mnie olśniło. Moja znajoma miała take coś na skórze i nie wiedziała co to i wyglądało to tak samo . Ja też mam alergię ale w tym momencie jest uśpiona i mi się już od kilku lat nie ujawnia
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak samo właśnie: :(
UsuńNa szczęście nie mam AZS ale odkąd pamiętam borykam się z rogowaceniem okołomieszkowym i podobnie jak AZS nie jest to choroba do wyleczenia.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,że to może być dziedziczne.. Ciekawy wpis !
OdpowiedzUsuńZnam kogoś z tym problemem. Przykra sprawa...
OdpowiedzUsuńja mam bardzo suchą i wrażliwą skóre, ale nie do przesady - na szczęście. AZS to uciążliwa rzecz niestety :/
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Ja czasami stosuję kosmetyki dla skory z AZS ale nie dlatego że mam z tym problem ale dlatego że dobrze działają na nawilżenie i odżywienie skóry a jednocześnie są delikatne i bezpieczne :)
OdpowiedzUsuńja mam tak z łzs, czas spoczynku nawrót i tak w kołko
OdpowiedzUsuńproblem mnie osobiście nie dotyczy, ale współczuję każdemu, kto musi się z tym zmagać
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta "seria". Dzięki niej wiele możemy się nauczyć; przede wszystkim rozpoznać chorobę i poznać przyczyny oraz przebieg leczenia ( niestety w tym przypadku nie jest to takie łatwe). Czytając wpisy tego typu wiem, że nie marnuje swojego czasu, a nabieram wiedzy, która jest ukazana z perspektywy osoby chorej, czyli znającej się na rzeczy. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję. Jak piszesz to walka z chorobą przez całe życie. Ja mam tendencje do opryszczki czyi wirusa HSV. Też się męcz z nią przez całe życie. Przeważnie atakowała mnie w okolicy ust, nosa, uszów. Odkąd się przeprowadziłam jest trochę lepiej. W domu rodzinnym do opryszczek ma tendencje mój tata i brat, więc jak nas zaatakowała to po kolei każdego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Very interesting post! Thanks for sharing! 🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńWspołczuję Ci! Znam problem ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich problemów ze skórą.. najgorsze, ze się wyleczyć nie da. :(
OdpowiedzUsuńjakis czas temu mialam okazje testowac kosmetyki Atopis przeznaczone do skory atopowej. Pierwszy raz tak naprawde dowiedziam sie jak to wygląda od podszewki
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
WWW.KARYN.PL
wspołczuje Ci ze musisz się z tym zmagać;/
OdpowiedzUsuńWspółczuje, ja tez mam azs i zazwyczaj mam czerwone swędzoące plamy w zgięciu łokcia albo troszke mniejsze na powiece i tam chyba jest to najbardziej dokuczliwe bo nie każdy lek mozna zastosowac na powiekę.
OdpowiedzUsuńAle fakt że stres się przyczynia do uaktywnienia to prawda ;)
Współczuję :( mi kiedyś coś podobnego wyskoczyło na nodze w okolicach kostki, smarowałam czym się dało, bardzo długo to mi się utrzymywało, i gdy w końcu miałam iść do lekarza znikło. Nie wróciło, ale co to było nie wiem.
OdpowiedzUsuńjak byłam małą dziewczynką też to chyba miałam na palcu wskazującym, przez kilka lat się odnawiało w tym samym miejscu...
OdpowiedzUsuńU mnie dermatolog kiedyś stwierdził bardzo lekkie AZS. Siostra ma z kolei ostre - reaguje na teperature i detergenty podobną wysypką i ma też egzemy na palcach. Ostatnio kogo nie poznam, to słyszę, że ma AZS.
OdpowiedzUsuńMojej mamie wychodzi AZS po zmywaniu, reaguje tak na płyn do zmywania naczyń, dlatego raczej ja zmywam. Z kolei ja mam alergię na złoto, która wygląda jeszcze gorzej, wystarczy, że założę naszyjnik złoty na jeden dzień i cała moja szyja wygląda jak połączenie właśnie objawów AZS z różyczką ;/ Dlatego musiałam całkowicie zrezygnować z noszenia złotej biżuterii.
OdpowiedzUsuńU mnie wygląda to identycznie jak u Ciebie. Czasami zmiany pojawiają się również na palcach u dłoni. Nie wiem czy u Ciebie również ale ja zauważyłam, że AZS nasila się lub słabnie w zależności od dnia cyklu. Są momenty gdy mam piękną skórę, a czasami swędzi i piecze. Stosowałam różne kremy i maści również sterydowe ale pomagały jedynie doraźnie, a po krótkim czasie zmiany pojawiały się ponownie :( Taka już nasza uroda :)
OdpowiedzUsuńMi raz na jakiś czas pojawia się coś podobnego między palcami, ale znika przy regularnym kremowaniu dłoni. Jak chodziłam do dermatologa to wtedy akurat na złość mi znikało gdy zbliżał się termin wizyty więc nie wiem czy to AZS, a jeśli tak to na pewno jest to jakaś przekorna odmiana :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z tą zakładką!
OdpowiedzUsuńWspółczuję bardzo. Wiem, jak choroby skórne mogą uprzykrzać życie ;(
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń