Pocztówki ,znaczki, muszelki, zdjęcia czy wycinki z gazet chowasz skrzętnie do skrzyni drobiazgów. Pamiętasz złote myśli , pamiętniki też tam mają swoje miejsce. Te wszystkie rzeczy leżą sobie na dnie , aż zapełnią się po brzegi Twoimi skarbami, wspomnieniami. Nie każda z nich niesie szczęście , nie każda wnosi coś w życie . Ale jest... A Ty siadasz w pochmurny,smutny dzień, otwierasz ją, przeglądasz,czytasz, wspominasz. Uśmiechasz się na myśl o walentynce od Twojej pierwszej miłości , przywołujesz cudowne chwile . Łza się kręci gdy widzisz zdjęcie zmarłej bliskiej osoby ,nawet cząsteczki ulubionej stłuczonej filiżanki.I dalej siedzisz zamyślona,wyrwana z rzeczywistości.
Czy jesteś normalna?
Jesteś sentymentalna!
Mało tego powiem Ci ,że jesteś wyjątkową osobą bo wartości życia przekładasz intuicją, uczuciami, sercem i wyobraźnią. Nie tylko cieszą Cię wielkie doznania , drogie prezenty. Kochasz drobnostki i nawet ten zaschnięty liść w pamiętniku ma dla Ciebie wartość. Przezywaj, zbieraj , wspominaj to co najlepsze w życiu. Odnajdź to co złe, to co Cię zraniło - bądź dumna z tego ,że dałaś radę. Życie jest wielkim wyzwaniem , odnajdź w nim to co dobre , przeciwdziałaj złemu.
Mam tylko jedno ale do Ciebie. Nie zapełniaj całego strychu , mieszkania skrzyniami- bo obsesja nie sprawi ,że będziesz sentymentalna. Nic nie da ,że będziesz potykać się o klocki z dzieciństwa, Twoja rodzina będzie jadła obiad w glinianej zastawie, którą kupiłaś podczas wycieczki do Indii. Zachowaj umiar. Nawet jedna,mała drobnostka przywoła wspomnienia ,a Ty będziesz czuć się wspaniale odkrywając swoją przeszłość.
I przyjdzie czas , będziesz 90letnią babcią spojrzysz na skrzynie wspomnień, wyciągniesz z szafy zakurzone albumy i wzruszysz się , popłaczesz z radości . Miałam wspaniałe życie. Wygrałam życie. Pokonałam swoje słabości. Jestem kimś. Wykorzystałam go w 100%, teraz mogę odpocząć ,powspominać.
Życie jest piękne więc łap garściami ile możesz bo może przyjść czas ,że po Tobie nie zostanie już nic.
Już nic...
A Ty jesteś sentymentalna/sentymentalny? A może uważasz takich ludzi za dziwaków?
Jeśli chodzi o mnie - jestem bardzo sentymentalna :)
OdpowiedzUsuńCała ja. Jestem sentymentalna. Odkładam bilety z kina, bilety na pociąg, karteczki z wiadomością, skromne pamiątki do specjalnego pudełeczka. Teraz jest moda na straszliwy minimalizm. Najlepiej żeby wszyscy w domu mieli białe meble i ozdoby bez przedmiotów sentymentalnych. Często słyszę "dobre" porady, żeby takie rzeczy wyrzucać. Tylko czy to nie paranoja? :) Obie jesteśmy sentymentalne i stosuję Twoją radę, nie przesadzam z kolekcjonowaniem drobnostek. Powiem Ci, że kiedyś prowadziłam pamiętnik i jak wracam do tego co tam pisałam to się śmieję, jaki to człowiek był młody i naiwny. Za 20 lat też się będę z siebie prawdopodobnie śmiała. A co do złotych myśli to u mnie na blogu pojawił się TAG: Jedno słowo. Zapraszam :) Będzie mi też miło, gdy zrobisz go u siebie. 3m się ciepło :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie - ja robię to samo ;) dziękuje za zaproszenie - na pewno zrobię taki tag
UsuńDzięki :)
UsuńJa nie aż tak bardzo ale zdarza mi się gromadzić rzeczy, które dużo dla mnie znaczą. Czasami zastanawiam się dlaczego, ale chyba tak musi być. Najtrudniej rozstać mi się z ubraniami, które kojarzą mi się z jakimś okresem w moim życiu lub jakąś imprezą, która dla mnie dużo znaczyła.
UsuńOj ja też jestem sentymentalna ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo sentymentalną osobą. Dużą wagę przykładam do wszelkich pamiątek, najdrobniejszych prezentów i wspomnień. Mimo, że kartony z pamiątkami zapełnione po brzegi to chyba nigdy nie będę w stanie niczego z nich się pozbyć. Wiele z nich to takie miłe wspomnienia, że jest mi tego po prostu szkoda, a kiedy je przeglądam zawsze wywołują uśmiech na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa za młodu nie musiałam sprzątać swoich rzeczy tzn. segregować. Robiła to za mnie mama bo wszystko zawsze musiała mieć po swojemu i właśnie wiele takich rzeczy jak pamiętniki czy złote myśli mi wywaliła... Kilka z nich pamiętam. np. pamiętnik z myszki miki! Ile bym dała żeby je oglądnąć, ale niestety, przez mamę pewnie wylądowały w koszu.
OdpowiedzUsuńOj znam ten ból,tez z dzieciństwa mam mało pamiątek własne przez mamę.Teraz jednak zwracam na to większą uwagę i sama segreguje , zbieram ;)
UsuńJestem bardzo sentymentalna aczkolwiek uczę się by czasami jednak odcinać się od przeszłości, bo wiele spraw nie poszło tak jak trzeba.
OdpowiedzUsuńUwielbiam stare fotografie :) i historie z nimi związane :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo sentymentalna :)
OdpowiedzUsuńJestem sentymentalna, zawsze byłam...ale staram się pamiętać, że obecna chwila jest najważniejsza:) Fajnie jest czasami powspominać, ale ciągłe rozmyślanie o przeszłości nie jest dobre :)
OdpowiedzUsuńTak masz racje. Zgadzam się - trzeba żyć teraźniejszością ,a nie przeszłością ;)
UsuńNie jestem zbyt sentymentalna, ale wiem, że dobrze jest mieć czasami takie skarby, szczególnie dbam o pamiątki zwiazane z rodzicami i dziećmi, chociaż ocaliłam też ostatnie swoje pamiętniki. Większość spaliłam, ale ostatnie egzemplarze przetrwały, a dzisiaj żałuję tego spalenia :-)
OdpowiedzUsuńTeż jestem sentymentalną osobą. Czasami głupio jest mi wyrzucić bilet autobusowy z obcego miasta (gdy byliśmy na jakiejś wycieczce z moim chłopakiem). Zastanawiam się wtedy nad tym, że fajnie byłoby założyć album i wklejać tam różne takiego typu papiery. Niestety czasami gromadzę zbyt wiele rzeczy i później zastanawiam się na co mi one.
OdpowiedzUsuńChyba zaliczam się do osób sentymentalnych , ale z umiarem :)
OdpowiedzUsuńJestem niezwykle sentymentalnym stworzeniem Bożym ;)
OdpowiedzUsuńJa to jestem starsznie sentymentalna, wszystko zachowuje co tylko można. :D
OdpowiedzUsuńJa mam takie duże pudełko w którym przechowuje różne pamiątki... Pocztówek się pozbyłam niedawno bo było ich za dużo. Ale innych "skarbów" na pewno się nie pozbędę :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bycie sentymentalny jest normalne. Coś dziwnego i może nawet niepokojącego jest raczej w odcinaniu się od przeszłości.
OdpowiedzUsuńTeż jestem dość sentymentalny, choć przyznam się szczerze, że trochę się nauczyłem rozstawać z niektórymi rzeczami i pamiątkami, bo można by się w nich zakopać, haha
OdpowiedzUsuńRadosnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńJa również jestem bardzo sentymentalna, i dlatego ciągle mam coraz więcej różnych "zdziortów" :D.
OdpowiedzUsuńPiękny post... Cala ja i nie wstydzę się tego :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem bardzo sentymentalna. Napisałbym wręcz, że kultywuję przeszłość, uwielbiam wspominać i właśnie łezka w oku się pojawia, że było tak fajnie, a obok pytanie: czy jeszcze kiedykolwiek tak wspaniale będzie? Bo lata Przecież lecą, a czasu zatrzymać się nie da..
OdpowiedzUsuńZbieram wszystkie listy i pocztówki jakie dostałam w ciągu mojego życia, trzymam je w kartonie i co jakiś czas przeglądam i te emocje, piękne uczucie :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze byłem "elektroniczny", więc nie mam listów pisanych odręcznie. Nie mam też pocztówek ani kartek. Jednak niemal każdego dnia wracam do "tamtych" czasów i wspominam. Żałuję też, że one nie wrócą.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jestem sentymentalna. Lubię trzymać w specjalnym pudełku różne listy (w tym też te od Ciebie, ps-adres masz ten sam ?, dawno nie pisałyśmy ;)), zdjęcia, wszystko to, co przywołuje wspomnienia. trzymam też swoje pamiętniki i co jakiś czas do nich wracam. Są tam przeróżne rzeczy. Opisane sytuacje dobre i złe, takie, które przepełniały mnie radością i takie, które sprawiły mi dużo bólu. Ale kiedy tak sobie myślę o tym wszystkim stwierdzam, że i takie i takie sytuacje sprawiły, że jestem jaka jestem i że jestem tu gdzie jestem. Dlatego też lubię trzymać różne takie "pamiątki", bo mogę do nich sięgnąć w każdej chwili, powspominać i podnieść się sama na duchu. Buziaki, Dominika ! ;*
OdpowiedzUsuńOch ja też mam nasze listy schowane w specjalnym pudełeczku- pudełeczku wspomnień. Nie ma mnie teraz w domu, jestem w Anglii. Umknął mi Twój adres e-mail. Napisz do mnie- karokarolina94@gmail.com. Buziaczki :*
Usuń